Facebook

Czerwona Wola

Dom św. Józefa

Czerwona Wola 40
37-530 Sieniawa

Mając na względzie dobro ludności księżna Wanda Czartoryska postarała się o założenie prywatnej ochronki w Czerwonej Woli. W tym celu sprowadziła siostry służebniczki ze Starej Wsi. Siostry przybyły w 1892 r. i zamieszkały w budynku, gdzie była wcześniej „gospoda chrześcijańska”. Podjęły pracę wśród dzieci szkolnych ucząc najpotrzebniejszych wiadomości oraz przygotowywały je do sakramentów. Opiekowały się chorymi. Z czasem p. W. Czartoryska podjęła działania zmierzające do budowy „odpowiedniego budynku z kaplicą mszalną, gdzieby starzy, chorzy i dzieci mogli korzystać z posługi duchownych” oraz poczyniła starania u władz krajowych o zorganizowanie szkoły w Czerwonej Woli. Budowa domu urzeczywistniła się w roku 1910, na miejscu starego, drewnianego, stanął nowy murowany budynek wraz z kaplicą. Siostry objęły opieką kaplicę oraz troszczyły się o religijne wychowanie i podtrzymywanie religijności w miejscowym społeczeństwie, gdyż odległość od kościoła parafialnego w Wiązownicy była dość duża. Prowadziły nabożeństwa i przygotowywały ludzi do sakramentów. Siostra organistka uczyła pieśni religijnych. W 1913 r. władze szkolne zezwoliły na utworzenie w Czerwonej Woli klasy nadetatowej pod kierownictwem zarządu szkoły w Czercach. Od 1 września tegoż roku siostra objęła posadę nauczycielki, prowadząc trzy oddziały szkolne w budynku ochronki. Wspólne starania sióstr służebniczek i księdza proboszcza zaowocowały uzyskaniem w 1931 r. pozwolenia na przechowywanie Najświętszego Sakramentu w kaplicy publicznej. Wpłynęło to na większe zaangażowanie społeczeństwa w liturgię. Służebniczki zatroszczyły się o powstanie we wsi Żywego Różańca. Katechizowały dzieci i młodzież. Prowadziły kursy oświaty pozaszkolnej. Sala ochronkowa służyła na różnego rodzaju spotkania. Dom sióstr pełnił rolę szkoły, był ówczesnym ośrodkiem zdrowia, gdzie każdy mógł przyjść i otrzymać pomoc w różnego rodzaju dolegliwościach. W 1939 r. do Czerwonej Woli wkroczyli Sowieci. Siostry zmuszone były zdjąć habity i opuścić dom. Zabezpieczyły co cenniejsze rzeczy i zamieszkały u ludzi. Najświętszy Sakrament został przeniesiony do kościoła parafialnego. Powoli ogałacano i rujnowano kaplicę a szkołę i mieszkanie zajęli nauczyciele ukraińscy. Do pracy w szkole, siostra powróciła dopiero w 1944 r., gdy przywrócono naukę języka polskiego. Po wojnie Szkoła Powszechna działała nadal w budynku zgromadzenia. Siostra została zwolniona ze stanowiska kierowniczego, ale jeszcze do 1950 r. uczyła jako nauczycielka, później została całkowicie usunięta ze szkoły. Siostry nie traciły jednak kontaktu z dziećmi, zorganizowały katechizację, gromadząc dzieci w kaplicy. Po utworzeniu parafii w Manasterzu podjęły się prania bielizny liturgicznej i dbały o wystrój kościoła. W 1957 r. szkoła przeniosła się do sąsiedniego budynku. Prace pierwotnie podejmowane przez siostry zdezaktualizowały się, dlatego zgromadzenie rozważało likwidacje domu. Jednak życzliwość społeczności wpłynęła, że trwały wspierając miejscową ludność w rozwoju duchowym. Podejmowały katechizację w punktach na terenie parafii, a od 1990 r. rozpoczęły naukę religii w Szkole Podstawowej w Czerwonej Woli. W 1994 r. placówka została zawieszona. Budynek po przeprowadzanym remoncie został przeznaczony na kolonie letnie dla dzieci ze środowisk dysfunkcyjnych. W 1998 r. odbyły się pierwsze turnusy kolonijne dla dzieci, które kontynuowano do 2007 r. Tym samym została wznowiona działalność placówki w Czerwonej Woli. Siostra rozpoczęła na nowo pracę w miejscowej Szkole Podstawowej.

Siostry, dbają o estetyczny wygląd kaplicy oraz kościoła w Manasterzu. Jedna z sióstr pełni również w obu świątyniach obowiązki organistki. Prowadzą z ludźmi w kaplicy Drogę Krzyżową, nabożeństwa różańcowe i inne. Jedna siostra katechizuje w Szkole Podstawowej w Czerwonej Woli.


Aktualności