Rozważając tekst z Księgi Przysłów o dzielnej niewieście, przyszła mi na myśl jako pierwsza Dzielna – Maryja, a nawet Najdzielniejsza, Najpokorniejsza, Najtroskliwsza. Każda z kobiet może JĄ naśladować w codziennym życiu, dla każdej może być inspiracją jak żyć, jak kochać najbliższych, jak poświęcać się dla nich. Maryja była przykładem życia dla św. Joanny Beretta Molla i dla św. Zelii Martin. Z Niej właśnie brała przykład bł. Wiktoria Ulma, do bł. Wiktorii też odnoszą się doskonale wszystkie cechy dzielnej niewiasty, zawarte w 31 rozdziale Księgi Przysłów. Znam jeszcze jedną dzielną niewiastę, żyje pośród nas, jest kochającą żoną i ma siedmioro dzieci, obdarza je wyjątkową miłością i troskliwością. Jest bardzo cierpliwa, z mądrością potrafi rozwiązywać codzienne problemy, zaradza pojawiającym się trudnościom. Przygotowuje każdego ranka kanapki dla męża do pracy i dla dzieci do szkoły, sprząta, gotuje, pierze, robi wyśmienite przetwory. W jej domu posiłki spożywa się przy wspólnym stole, a drzwi domu są szeroko otwarte dla gości, spodziewanych i niespodziewanych, nawet do późnej nocy. I zawsze na twarzy Elżbiety gości uśmiech. Pomimo tylu obowiązków ma czas dla Jezusa Eucharystycznego, którego adoruje w parafialnym kościele dwa razy w tygodniu, po kilka godzin w nocy. Od Niego ma siłę i On ją umacnia. To prawdziwie Dzielna Niewiasta – jak Maryja, Joanna, Zelia, Wiktoria, jak moja i Twoja Mama. By osiągnąć świętość nie trzeba wiele, trzeba kochać Boga, bliźnich i siebie. Może Ela to przyszła święta…?