Kolejne comiesięczne skupienie międzyzakonne odbyło się przy prawdziwie zimowej aurze. Przemyski Karmel trochę zasypany śniegiem, ale też siostry z wielu zgromadzeń naszej archidiecezji zasypały swoją modlitwą wzgórze karmelickie. Konferencję wygłosił przeor o. Krzysztof Górski, natomiast mszę św. sprawował o. Mirosław Gromadzki z Berdyczowa.
Bóg działa w słowie i w życiu człowieka, pragnie przyjść do serca poprzez słowo – mówił o. Krzysztof. Czy Święta Bożego Narodzenia coś w nas pozostawiły? Święta nie są obchodem, mają stać się wydarzeniem w naszym życiu. Najważniejszą umiejętnością w życiu chrześcijańskim jest: umieć przyjąć. Przychodzi do nas Słowo, przychodzi łaska…czy umiem je przyjąć? Maryja przyjęła, dlatego jest dla nas wzorem, my też mamy przyjąć. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus mówiła, że jeśli chcesz pocieszyć Boga, to najpierw pozwól się kochać. Nie bój się , nie lękaj się, naucz się przyjmować, bo jeśli nie dajemy drugiemu Jezusa, to dajemy za mało. Ojcowie Kościoła głosili, że żłób jest synonimem grzechu człowieka, bo jak wół i osioł, zwierzęta, wracają do żłobu, tak każdy z nas wraca do grzechu. Trzeba nam prosić Jezusa w Komunii św., by położył się w naszym sercu, w naszym żłobie, w tym co jest moim grzechem i prosić: przyjdź i tu się narodź. Bo On przyszedł, by nas wybawić z grzechu. Pozwól więc, by On położył się w tym co jest twoim zagubieniem, uzależnieniem, słabością, a wtedy dokona się w tobie Boże Narodzenie. Bóg wchodzi cały w relacje z nami, cały zanurza się w Jordanie podczas chrztu. Chce mnie też zanurzyć całego w Swojej miłości, w Swym miłosierdziu. Czy tak się zanurzam?
