Ewangelia Łk 5, 17-26
Jezus delikatnie zaprasza dziś sparaliżowanego do Swojego życia mówiąc „odpuszczone są ci twoje grzechy”, wpuszcza w jego serce trochę miłości, niszczy wroga czyli grzech. Jezus zabijając wroga sparaliżowanego człowieka, leczy wspólnotę, bo zaczyna wielbić Boga. Mój wewnętrzny lęk może paraliżować wspólnotę, gdy uleczę mój grzech inni będą wielbić Boga. Jeżeli coś jest we mnie nie uzdrowione, to cierpieć będzie cała wspólnota, czyli wspólnota Kościoła, wspólnota wiary. Przychodzimy do Jezusa sami lub inni nas przynoszą, a On delikatnie odpuszcza nam grzechy i przygarnia do Siebie, sprawia, że moje życie jest radością, daje mi Siebie, szczególnie poprzez Eucharystię. Czy uwielbiam Boga za to, że odpuszcza mi grzechy?
Maryjo, Matko najczystsza, bez grzechu poczęta, prowadź mnie za rękę po ścieżkach mojego życia.