W dniach od 22-24 października siostry Juniorystki wraz z siostrą Mistrzynią uczestniczyły w kursie o św. Teresie od Jezusa u ojców Karmelitów Bosych w Przemyślu. Kurs prowadziła s. Lidia Wrona CM na podstawie dzieła św. Teresy Wielkiej „Księga życia”.
Nie ma głoszenia Chrystusa, jeśli się do Niego nie upodabniamy! Powyższe słowa były wstępem, do jednej z licznych konferencji. Wydają się one być wypełnione, niebanalnymi metodami działania Świętej… Nic bardziej mylnego. Św. Teresa rozmiłowała się w Słowie Bożym, które potem przenikało, a nawet przeszywało jej kolejne dzieła. Siostra Lidia ukazywała Świętą, jako kobietę o hardości i stanowczości ducha, gdzie przyświecającym jej celem był sam Chrystus.
Mistyczka, była bardzo ciekawa, co sam Jezus mówi o sobie. Najbardziej utkwiły w niej słowa Ja Jestem! Przyświecały jej szczególnie wtedy, gdy ogarniała ją trwoga, strach, lęk. W takich chwilach napawały ją siłą do dalszego podążania drogą życia zakonnego u boku swego Boskiego Mistrza. Owe kilka słów, nakreślają tematykę która przewodniczyła grupie sióstr juniorystek podczas ich kolejnego skupienia. Centralne punkty każdych kolejnych dni, czyli Eucharystia jak również spotkanie z Panem w Sakramencie Pokuty i Pojednania czy też podczas Adoracji, sprzyjały do osobistej refleksji nad tym, w jaki sposób przeżywamy swoją relację z naszym Oblubieńcem.
Reasumując warto wspomnieć o sposobie, w jaki św. Teresa wyrażała własną wolność. Dla niej wolność, oznacza uśmiech. Momenty, w których Teresa najzwyczajniej się śmiała to wyraz jej głębokiej wolności, jaką dał jej Pan Jezus, bo modlitwa przemienia!